Sulring Machine (:

Sulring

Czas na maly upgrade. Bo doszly zmiany w mojej maszynce Smile

W [] to co bylo dawniej.

Ramka: Accent alu 6060 (1999r)
Amorek: Rock Shox Judy SL U-turn polecam Smile

(2005) [RST Capa T4 (2004) <--- Nie polecam, ale nie mialem kasy na nic lepszego]
Stery: A-head VP korek BBB (2005)[Nakrecane STX (1999)]
Adapter A-Head: No name (zrestza nigdy nie chcialo mi sie patrzyc co to za firma Smile

)(2003)
Mostek: Zoom alu (2005)
Kiera: Aomeba Race Proven (taka niebieska) (2004)
Sztyca: Zoom (1999)
Siodelko: No name (1999)
Chwyty: Xtasy (2005) <--- polecam bardzo fajna sprawa
Rogi:: Kalloy alu (1999) <--- Bardzo lekkie
Suport: Kinex (uszczelniony) (2002)
Korba: Shimano Deore (kwadrat) (2004)
Przerzutka tyl: Shimano Deore LX (2002)[Shimano Alivio (2004)]
Przerzutka przod: Shimano Alivio (2005)
Kaseta: Sram 5.0 8 - rzedowa (2003)
Lancuch: Shimano (2005)
Manetki: Klamkomanetki Shimano Alivio (2003)
Hamulce: Narazie tylko tylni bo nie mam piwotw Shimano Alivio (2005) [No name (1999) <---- Az strach jezdzic ale dobrel inki i pancerze, klamki tez niczego sobie i mozna jezdzic, nawet hamuja Smile

]
Kolo przod: Obrecz Alu No name ^^ szprychy zwykle piasta Bitex (1999) <--- Narazie jest proste i toczy sie lekko.
Kolo tyl: Obrecz AlexRims DM 24 szprychy ( takie za zlotowke Very Happy

) piasta Shimano Deore (2004/2005) <--- Jakos mam pecha do tej obreczy
Opony: Kelly's
Detki: Rubena
Linki, pancerzyki: Clark's

[Rowerek wazy cos lekko ponad 13 kg. Jezdzi sie calkiem spoko, chociaz tylna przerzutka Alivio po przebiegu 3500 km okazuje znaki zmeczenia. Amortyzator ...
No jak na RST za 150 zlotych to trzyma sie dlugo zrobilem na nim cos kolo 4000 km
ma lekkie luzy. Dotarl sie konkretnie dobrze tlumi male nie rownosci, ale na wiekszych sobie nie radzi. Poza tymi dwoma szczegolami wszystko ok.]

Rowerek ma sie dobrze. Widac slady urzytkowania ale za nie dlugo nie ktorym rzecza styknie 6 lat. Rower nadal wazy okolo 13 kg. Amortyzator RS dziala bajecznie tlumi kazda nie rownosc od najmniejszych dziurek po naprawde duzy kamienie i dziury. Nie straszne mu zjazdy dropy itp. Naped jest juz powoli do wymiany. Kaseta srama ma juz ponad grubo ponad 4 tys km, co wplynelo mocno na jej dzialania. Odziwo jak na sprzet tej klasy po zmianie lancucha wcale nie przeskakuje. Korba jest juz ostro nadwyrezona tarcze sa lekko pogiete, ae kilka manewrow srubokretem i lancuch dobrze lapie sie zebow. Przednia przerzutka chodzi tak samo topornie jak dawniej Smile

Tylne alivio lezy w pogotowiu, gdyz lx zlapal powazne luzy na korpusie po tym jak rower pare razy mi ,,wyjechal'' jak robilem manuala. Niemam zamiaru narazie nic zmieniac poprostu bede jezdzic az sie napedzik posypie. Pozniej zastanawiam sie czy nie zaryzokowac komponentow Srama. Nowa seria X-7 wyglada obiecujaco. Smile

Dlaczego nikt sie nie wpisuje czyzby ludzie wstydzili sie swoich rowerkow?

xaldien